Kolor płytek.
Dylematy: wanna czy prysznic.
Rozmiar lustra.
Ilość szafek i kształt umywalki.
A do tego góra kosmetyków i sterta wzorzystych ręczników.
W tym wszystkim łatwo zatracić to, co najważniejsze.
*
Bo przecież to Twoje ciało powinno królować w łazience. Owszem – jej wyposażenie ma ogromny wpływ na poziom relaksu, jaki odczuwasz podczas codziennego dbania o higienę i warto zadbać o funkcjonalność i estetykę wnętrza łazienki. Niezależnie jednak od tych zewnętrznych czynników spróbuj być bardziej uważna podczas wykonywania wszystkich rutynowych czynności związanych z myciem się i pielęgnacja naskórka.
To może być naprawdę ożywcze doświadczenie. Odświeżenie więzi ze swoim ciałem, a ściślej – z tą najbardziej zewnętrzną, cieniutką jego warstwą, która zarazem oddziela i łączy Cię ze światem.
*
Poczuć strumienie czystej wody na skórze.
Rozpieścić ją subtelnym zapachem.
Otulić miękkim i ciepłym ręcznikiem.
Troskliwie, czule, świadomie…
Delikatność jest w Twoich dłoniach.
(fot. unsplash)