moc słowa

Listy

Dlaczego w pewnym momencie swojego życia zrezygnowałam z pisania listów i pięknych kartek? Stwierdziłam, że nie mam na to czasu? Uznałam, że mogę troszczyć się o relację z mieszkającymi daleko znajomymi w inny sposób.? Doszłam do wniosku, że tyle z tymi listami zachodu – trzeba iść na pocztę, kupić kopertę i znaczek, a przecież niby […]

Listy Czytaj dalej

Oddech weź…

    Podzielę się czymś bardzo osobistym.   Bo już tylko tak chciałabym pisać: z serca, o życiu, dzieląc się własnym doświadczeniem. Bo wiem, że to jest bezcenne.   Skończyłam pisać swoją pracę doktorską. Powoli dociera do mnie, że: naprawdę — już nigdy — nie będę — pisać doktoratu.   To bardzo uwalniająca myśl. Dokonało się. Nie dodam

Oddech weź… Czytaj dalej

Wrażliwość

  Przeczytałam ostatnio na blogu Marty Waszczuk recenzję książki Brené Brown – Z wielką odwagą. Pozycja ta nosi wiele wyjaśniający podtytuł: Jak odwaga bycia wrażliwym zmienia to, jak żyjemy i kochamy, jakimi jesteśmy rodzicami i jak przewodzimy. W tym samym poście Marty można odnaleźć linki do dwóch nagrań video, w których amerykańska autorka dzieli się najważniejszymi wnioskami ze swoich badań

Wrażliwość Czytaj dalej

Zawiesić

    Ładnie zawiesić ubranie. Nie rzucać byle jak w kąt, ale z troską odłożyć je na później.   ***   Są w życiu sprawy, które trzeba odłożyć na chwilę na bok.   Czasem po to, żeby zająć się czymś pilniejszym…. Czasem po to, żeby się zdystansować…   To, co ważne i ciągle potrzebne – jeżeli trzeba

Zawiesić Czytaj dalej

Milczenie

  Pomilczeć. Też czasem można. Razem.   W szczelinach czasu pomiędzy jednym postem a drugim myślę intensywnie o tych, którzy to czytają.   Milczenie też może wyrażać obecność…   (fot. unsplash)

Milczenie Czytaj dalej

Wniebowstąpienie

  + (…) zobaczyli, jak uniósł się w górę, a obłok zabrał Go im sprzed oczu.  Uporczywie wpatrywali się w niebo, gdy On odchodził. Wtedy stanęli przy nich dwaj mężczyźni ubrani na biało. I powiedzieli: „Galilejczycy, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Jezus został wzięty spomiędzy was do nieba, ale przyjdzie tak samo, jak

Wniebowstąpienie Czytaj dalej

Namiot Spotkania

  Jestem głeboko przekonana, że rozwój człowieka powinien obejmować wszystkie sfery jego funkcjonowania. Nie tylko ciało, nie tylko intelekt, nie tylko emocje, ale taże duchowość.   Stąd od początku tworzenia tego bloga, kiełkowało we mnie pragnienie, by znalazło się w DoM-u takie Pomieszczenie, w którym mogłabym inspirować innych do poszukiwania głębszego kontaktu z Bogiem. Długo nie

Namiot Spotkania Czytaj dalej

Bezradność…

    Osobiście wiem na temat bezradności tyle, że pojawia się często jako reakcja na lęk i wiąże się ze strachem przed okazaniem złości.   Tymczasem złość okazuje się bardzo skuteczną ochroną przed tym uczuciem, które przeżywane na dłuższą metę może prowadzić do rzeczywistej życiowej nieporadności, depresji i bierności.   Dlatego też, gdy już pozwolę

Bezradność… Czytaj dalej

Wytrwać do końca

    W sytuacji zniechęcenia i zniecierpliwienia, kiedy nie starcza mi już motywacji do kontynuowania jakiegoś długoterminowego przedsięwzięcia… Krótko mówiąc – kiedy czuję się wyczerpana, a upragnionego końca jeszcze nie widać – odnajduję pokrzepienie w słowach Ryszarda Kapuścińskiego:   „Jakże potrzebne jest nam nie koło ratunkowe, pozwalające biernie unosić się na powierzchni, ale mocna kotwica, którą człowiek mógłby się

Wytrwać do końca Czytaj dalej

Na Święta

  Z okazji Świąt Zmartwychwstania mam dla Was obraz weneckiego malarza doby renesansu z pięknym wierszem Joanny Pollakówny. Niech jego ostatnie słowa zapadają głęboko w nasze serca.   Pietá Belliniego Tak pięknie jeżą się blankami rdzawe mury Vicenzy przed pochodem gór spiętrzonych jak błękitna piana. Płomykiem wzbija się dziewanna kielich powoju zadziwiony  bluszcz czołga się do

Na Święta Czytaj dalej

Scroll to Top