piękno

„Mruga” (moje opowiadanie)

(opowiadanie z cyklu „Strzępy pogodnych dziwactw”) Magdzie M. * Ta pora już dla niej minęła. Pora żółtych plam, które topiły się w zieleni. Pora mleczy bujnych, rozgrzanych i pewnych. Pora trawy najbardziej zielonej, kiedy słońce darmo darzy blaskiem. A z oddali słychać upalny czyjś głos: Powiedz, że nie jest za późno otworzyć serce na świat […]

„Mruga” (moje opowiadanie) Czytaj dalej

„Wawrzyn” (opowiadanie)

  (opowiadanie wyjęte z cyklu „Strzępy pogodnych dziwactw”)   Gdy był mały potrafił bawić się nawet kropelkami rosy. Teraz jest już stary i mieszka w drewnianej chacie pod lasem. Dużo myśli o śmierci. Jego twarz ciągle jaśnieje. Kocha przymglone poranki. Wtedy słoneczne promienie, przebijając się przez gęsty las, opierają się o okna tajemniczo. Coś czai

„Wawrzyn” (opowiadanie) Czytaj dalej

„Z księżycami nigdy nie wiadomo” (opowiadanie)

(opowiadanie wyjęte z cyklu „Strzępy pogodnych dziwactw”) Prawa noga wystawała spod kołdry i dyndała zabawnie. Przyglądał się jej przez dłuższy moment, aż zegar przestał wybijać szóstą. Wtedy noga automatycznie znieruchomiała, sprężyła się i w jednym mgnieniu oka opadła zgrabnie na lipowe deski podłogi. Wstał. Nie siedział na łóżku, nie przecierał oczu, nie ziewał i nie

„Z księżycami nigdy nie wiadomo” (opowiadanie) Czytaj dalej

Uroczystość Zwiastowania

Kochane! Dziś w Uroczystość Zwiastowania Pańskiego przychodzę do Was z garścią wyłuskanych w sieci informacji dotyczących związku tego święta z tym, co dzieje się teraz w przyrodzie… Niech te informacje rozgrzeją Wasze serca, ożywią wyobraźnię, a przede wszystkim pomogą zbliżać się do Tej, Która Jest Przy Nadziei… Zapowiedź macierzyństwa Dzisiejsza uroczystość obchodzona jest na pamiątkę

Uroczystość Zwiastowania Czytaj dalej

„Łapanie motyli” (opowiadanie)

(opowiadanie wyjęte z cyklu „Strzępy pogodnych dziwactw”) Tylko istoty tak czułe i ślamazarne jak on zajmują się łapaniem motyli na stałe. Jest to nie kończący się rytuał. Wychodzi na łąkę około południa, kiedy jeszcze nie są zmęczone i mają dość siły, żeby się obronić. Nie pozwoliłby sobie nigdy na nierówną walkę. Kiedy kroczy przez trawy,

„Łapanie motyli” (opowiadanie) Czytaj dalej

Ofiarowanie Pańskie

Kochane! Przychodzę dzisiaj do Was w to piękne Święto Ofiarowania Pańskiego z Matką Bożą Gromniczną i z wilkami… Trafiłam dziś na ten obraz… Myszkowałam trochę w internecie i dotarłam do wielu ciekawych informacji, które poruszyły nie tylko moją duszę, ale także wyobraźnię i serce. Bardzo chcę się nimi z Wami podzielić – bo płynie z

Ofiarowanie Pańskie Czytaj dalej

Pościel

  Zbieram dziś ze sznurka pościel. Świeżo wyprana. Nagrzana słońcem. Wieje wiatr. Otula mnie całą w jej lipcowy zapach. Myślę o wszystkich snach, które będzie można w niej wyśnić. Cudownie będzie to kiedyś robić dla gości w moim Ośrodku. Przygotowywać pościel, która przyjmie ich senność. Delikatnie gładzić ręką prześcieradło. Poprawiać poduszki i kołdrę. Dobierać kolor

Pościel Czytaj dalej

Biznes organiczny

Podglądam ją od dawna. Podczytuję artykuły na jej stronie i newslettera, który ostatnimi czasy przyjął postać Poczty Pantoflowej. Znajduję tam mnóstwo inspiracji. Zyskuję dobrą energię, która pozwala mi wierzyć, że moje marzenia się spełnią i:   będę zarabiała na tym, co kocham,  będę realizować swoją unikalną misję życiową ,  będę czerpać mnóstwo radości z rozwijania swoich talentów…

Biznes organiczny Czytaj dalej

Akatyst

    Pomyślałam, że skoro już jestem doktorem nauk humanistycznych i skoro – jak ostatnio napisałam – nie chcę wyrzekać się swoich intelektualnych ciągot, to może uczynię mój salon trochę bardziej kulturalnym miejscem. Tak, jak to niegdyś było w salonach dystyngowanych dam :).   Co jakiś czas zamierzam umieszczać więc tutaj jakiś kawałek poezji czy prozy, który

Akatyst Czytaj dalej

Scroll to Top